Dzięki świetnej końcówce sezonu i zdobycia tytułu "Cesarzowej Azji 2011" Agnieszka zakwalifikowała się do Mistrzostw Sezonu jako 8, ale pełnoprawna zawodniczka. Wystąpiła tam w świetnej czerwonej sukience stworzonej specjalnie dla siebie, którą prawdopodobnie będzie ubierać w nowym sezonie.
::
::
Agnieszka wystąpiła w niej w pokazówce w Singapurze, gdzie rozegrała 2 mecze. ::
::
Agnieszka zgodnie z przewidywaniami zagrała w tym stroju na początku roku.
:: ::
Doszła tam do półfinału Sydney i ćwierćfinału Australian Open, gdzie przegrała po 3 setach z Victorią Azarenką. :: ::
Kolejnym turniejem w tym stroju był Puchar Federacji. Agnieszka do białej bluzki założyła czerwoną spódniczkę.
Strój, który krój ma taki sam jak wersja na sesje dzienną. Różni się tylko kolorem - jest granatowy. Po raz pierwszy Aga zagrała w nim z Jeleną Janković, gdzie jakimś cudem wybroniła się przed przegraniem meczu. :: ::
Potem Agnieszka zagrała w tym stroju swoje pojedynki w półfinale i finale Pekinu, co znacznie przybliżyło ją do występu w WTA Championships.
:: ::
Po raz ostatni Agnieszka założyła ten strój w Moskwie, gdzie uległa Lucie Safarovej.
Agnieszka w imprezie kończącej sezon - WTA Championships wystąpiła w nowej sukience, w różnych wersjach (kolorystycznych, jak również z dodatkami). Grała tam bardzo dobrze. Na początku wygrała z Petrą Kvitovą w dwóch setach. Sukienka z naszywanymi dodatkami i naszytym napisem Lexus.
::
::
W następnym meczu przegrała po epickiej batalii z Marią Sharapovą. Mecz zakończył się po 1 w nocy. Sukienka taka jak w meczu z Petrą, jednak bez naszywki Lexusa, a była naklejka.
:: ::
Prawdopodobnie ten outfit będzie uzyty w 2013 roku. :-)
W meczu decydującym o wyjściu z grupy w YEC Agnieszka pokazała troche inną sukienkę. Przeciw Sarze Errani wyszła na kort w czerwonym ouficie bez dodatków. Świetna gra Polki i wygląd również. :)
::
::
W półfinale wyczerpana Agnieszka zagrała z Sereną Williams. Przegrała gładko, ale jej postawa w Stambule zrobiła ogromne wrażenie.
Wszystkie sukienki w 2012r. Agnieszka miała "na jeden krój". Różne były tylko kolory. Po Igrzyskach Agnieszka zagrała w fioletowej sukience. Najpierw osiągnęła dwa ćwierćfinały: w Montrealu i Cincinatti. Oba przegrała z Chinką Li Na.
::
::
Przed US Open Agnieszka zagrała w New Heaven. Był to dziwny start, nie dograła meczu, który wysoko przegrywała z Olgą Goworcową.
:: ::
Wysoka forma nie znalazła się u wiceliderki rankingu na US Open. W pierwszej rundzie Agnieszka zniszczyła Bratchikovą, ale w drugiej wyszła z dużych tarapatów przeciw Carli Suarez Navarro.
:: ::
Następnie na drodze Agnieszki stanęła była liderka WTA - Jelena Jankovic. Agnieszka pokonała ją w dwóch setach.
Agnieszka po raz pierwszy ten outfit zaprezentowała na US Open 2011 w meczu 2 rundy. Pechowo rozpoczęła współpracę z firmą Lotto, bowiem przegrała ten mecz z A. Kerber w 3 setach.
::
::
Potem grała w tym stroju w azjatyckich turniejach w tzw. sesji dziennej. W Tokio grała w nim pojedynki 1 i 2 rundy oraz półfinału.
:: ::
Wygrała w nim również pojedynek finałowy co podniosło autorytet Agnieszki u sponsorów. W następnym turnieju Pekinie zagrała w nim w 3 meczach - 2 i 3 rundzie oraz w ćwierćfinale.
:: - Cieszę się, że wygrałam w dwóch setach i mecz nie był długi, bo jestem trochę zmęczona po dwóch ostatnich pracowitych tygodniach - dodała Polka.
W drugiej rundzie rywalką Polki będzie Alize Cornet. Francuzka wyeliminowała w pierwszej rundzie Niemke Kristinę Barrois wygrywając 4:6, 6:3, 6:3. Jeżeli Radwańska wygra z Francuzką, w ćwierćfinale może trafić na swoją młodszą siostrę Urszulę.
Radwańska jest jedną z pięciu tenisistek, które mają szansę na zajęcie ostatniego miejsca premiowanego grą w kończących sezon mistrzostwach WTA w Dausze.
- Przed występami w Azji nie miałam żadnych szans, nawet o tym nie myślałam. Ale po turnieju w Pekinie znów jestem dziesiąta. Jest jeszcze turniej w Moskwie, tam można zdobyć sporo punktów. Ale nawet jeśli miałabym być rezerwową, to chętnie wybiorę się do Dauhy - zadeklarowała Radwańska.
Wcześniej Polka cały czas utrzymywała, że wierzy w możliwość ...
:: Po słabszych występach w Wielkich Szlemach najlepsza polska tenisistka poszuka punktów potrzebnych do utrzymania się w czołówce rankingu WTA w Seulu, Wuhanie i Pekinie. W poprzednich latach grała w Azji bardzo dobrze. azjatyckie tournée Agnieszka Radwańska zacznie w tym tygodniu imprezą Kia Korean Open w Seulu, gdzie pula nagród wynosi 500 tys. dol. Polka miała w tym samym terminie do wyboru większy i mocniej obsadzony turniej w Tokio (1 mln dol.), ale zdecydowała się jechać do Korei, gdzie broni tytułu i tak jak przed rokiem będzie rozstawiona z numerem jeden. Dziś rano polskiego czasu Polka zmierzy się w I rundzie ze Słowenką Poloną Hercog (WTA 77). Problemów raczej mieć nie powinna - w poprzednim sezonie gładko rozbiła ją w Pekinie 6:0, 6:2. W Seulu zresztą w ogóle ciężko znaleźć jakiekolwiek poważne zagrożenie dla Polki. Z numerem drugim rozstawiona jest Karol~na Pl~sková, czyli 32. rakieta świata.